Literatura

* * * (wiersz)

An.64

Podmuch świtu budzi turbiny życia 

Wszechogarniający czas wybija godzinę twojego JESTEŚ

I tak mijają kolejne chwile naszego bytu...

       Wreszcie mgła ciemności okrywa naturę

       Milkną odgłosy mrówczej pracy

       Koniec dnia wieści spoczynek

Przymykasz zmęczone powieki i widzisz -

       Przewalający się czas...

       Natłok myśli...

Co zakłóca ci oddech...

Niezrozumiałe wrażenia

Osaczają od stóp do głów - jak mrowie...

                                            I już NIE - JESTEŚ

Bo myśl uciekła w sen


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 11 listopada 2018 (historia)

Inne teksty autora

Pomyśl
An.64
* * *
An.64
Nasz świat
An.64
TĘCZA
An.64
Nie mów
An.64
Karmicielka
An.64
Jak...
An.64
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca