Gdy spóźnisz się do pracy
a wkoło chłód poranka
dopiero wiesz co znaczy
herbaty ciepłej szklanka
niech pani Zosia za to
zaprawi sokiem z malin
byśmy przecudne lato
w herbacie odszukali
niech mówią sobie różni ktosie
że wolą kawę lub wódeczkę
ja kocham naszą panią Zosię
z ciepłym uśmiechem i ciasteczkiem
no i z herbatą herbateczką
gdy skończysz jakąś pracę
w jakimś odległym mieście
jakimś tramwajem wracasz
i jakiś dziwny jesteś
za oknem szara jesień
do tańca smutek prosi
bo nie ma w domu przecież
cieplutkiej pani Zosi
niech mówią sobie różni ludzie
samotność zimna jak wódeczka
ja bym się wolał co dzień budzić
obok dziewczyny jak ciasteczko
z ciepłą herbatą herbateczką