Literatura

historia komunikacji (wiersz)

Jacek JacoM Michalski

anioły jak to anioły milczą

światłem odbitym od powiek

słońce bawi się popiołem

a feniks gasi pożar

 

droga w górę jak w dół

pożąda złudzeń

myje sumienia tsunami

 

krawędź uskoku jest wszystkim

nadmiarem przestrzeni dla oczu

to więcej niż złoto i ciało

 

płoną skrzydła feniksa

przestrzeń gęsta od dymu

mroczy spojrzenia aniołów

 

biedni ludzie oddają futra do szatni

poczekalnia czyśćca je zatrzyma

bogaci idą boso dalej od najdalej

a pociąg czeka pod parą

 

kwestia szczęścia albo przypadku

nazywana wolną wolą


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 22 marca 2019 (historia)

Inne teksty autora

padłe szczury
Jacek JacoM Michalski
pchły i bierki
Jacek JacoM Michalski
skraje
Jacek JacoM Michalski
irokez
Jacek JacoM Michalski
za dymka
Jacek JacoM Michalski
lobektomia
Jacek JacoM Michalski
Żuławy
Jacek JacoM Michalski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca