Literatura

Wulkan (wiersz)

Konrad Koper

Gdy wulkan śpi,

naukowcy zaglądają do jego gardła,

pełnego gorących wycieków…

 

Pomrukującej bestii nie okiełzają,

ale poznają jej charakter.

 

Dziś wulkan znowu strasznie żartuje.

 

 

 

 

 

 


dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
marzena
marzena 13 czerwca 2020, 13:28
horror?
czy bardziej erotyk? bardzo dobry, podkręciłabym jeszcze atmosferę :)
Konrad Koper 13 czerwca 2020, 13:43
Pudło- wulkan... Bardzo dziękuję !!
marzena
marzena 13 czerwca 2020, 18:21
Konrad, przepraszam ale jeden wulkan pożyczyłam od Ciebie, chyba nie będziesz zły :)
właśnie jestem w trakcie umierania... z nudów :) trochę mi odbija :) szczególnie jak czytam wiersze...(cenzura nie pozwala) Twój tekst daje natchnienie, jest oryginalny.
Dziękuję!
przysłano: 13 czerwca 2020 (historia)

Inne teksty autora

Piekło
Konrad Koper
Misja
Konrad Koper
Pierwszy wykład
Konrad Koper
Poezja nieraz …
Konrad Koper
Logiczna baśń
Konrad Koper
Kula…
Konrad Koper
Orzeł
Konrad Koper
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca