Literatura

Ikar spadł z nieba i połamał brokatowe skrzydła (wiersz)

Aleksandra Roszkowska

scena ostatnia: z nieba spada Ikar,
w tle leci (najprawdopodobniej) I’m still standing Eltona Johna.


gdy się spada trzeba bardzo uważać na skrzydła

takie ładne różnokolorowe i z brokatem

szyte przecież na miarę do tej jednej jedynej sceny

upadku

 

Ikar spada wreszcie, potem jak gdyby nigdy nic wstaje
 i zapala papierosa (Malboro Gold).

 

mam nadzieję że to mój ostatni

i że tym razem będzie skuteczny  

dość już mam wzlotów przelotów

niechętnych spojrzeń pełnych zazdrości

ludzi nieznających marzeń i snów niewiedzących

co to wolność a pragnących wolności

pytajcie mnie najlepiej o nic a już na pewno

nie o to czy gdybym mógł poleciałbym znowu

 

dopala papierosa, niedopałek wyrzuca na ziemię,
odchodzi.

 

gdybym mógł nie poleciałbym nigdy

ale tego rzecz jasna

nie powiesz nikomu

 


wyśmienity– 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
klaudia pieniazek 23 maja 2023, 09:27
Niesamowite, porusza za serce!
urszula śmietana
urszula śmietana 23 maja 2023, 10:46
przenikliwe, dojrzałe, szarpiące artystyczne trzewia czytelnika
wzloty przeloty Ikara - kto by pomyślał, że i on ma już dość
przysłano: 20 maja 2023 (historia)

Inne teksty autora

​ gambit starej łydki
Aleksandra Roszkowska
Metafizyka i bzy
Aleksandra Roszkowska
Widokówka znad morza
Aleksandra Roszkowska
Odpływy
Aleksandra Roszkowska
Upadek Dedala
Aleksandra Roszkowska
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca