Literatura

Cisza pytań (wiersz)

hanna

Gdy powietrze mętnieje, a mi samej przyjdzie błądzenie

po kątach żałości, przyglądam się tej słabości,

lecz nie odeprę ciszy przypinającej końce kości.

 

Takiej głuszy nigdy nie zrozumiem, bo po co

znać jej znaczenie, kiedy samym swym dźwiękiem

sprawia, że pustoszeję.

 

Czas traci znaczenie,

otoczenie zlewa się z cieniem

a, wola ma pod pytaniem widnieje.

 

Czego chcesz?

 

Zresztą czy w stanie jestem, aby poznać jego znaczenie,

gdy wszystko po kolei znikomo pomijane jest tracąc sens.


słaby 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 11 lutego 2024 (historia)

Inne teksty autora

Usta
hanna
Samotność
hanna
Rozmowa
hanna
Zbyt
hanna
Złudzenie
hanna
Porzucenie
Hanna L

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca