On dla mnie nie był przechodniem,
ja o nim wiedziałem niemało:
jak przez głowę ściągało się spodnie
i jak życie bystro mijało,
ja wiedziałem, że on z pomarańczy
poprzez jakieś sztuczki magiczne
każe mnie i tobie zatańczyć,
no i żeby to było śliczne,
ja wiedziałem, że on pod spodem
swojej duszy żarliwej, rzewnej
miał z Szekspira kogoś jak Spodek,
no i portret zaklętej królewny,
że ocalić od zapomnienia
chciał ten świat i ciebie, Natalio...
Do widzenia, miły, do widzenia,
spotkam ciebie ze zwykłą nostalgią.
ja o nim wiedziałem niemało:
jak przez głowę ściągało się spodnie
i jak życie bystro mijało,
ja wiedziałem, że on z pomarańczy
poprzez jakieś sztuczki magiczne
każe mnie i tobie zatańczyć,
no i żeby to było śliczne,
ja wiedziałem, że on pod spodem
swojej duszy żarliwej, rzewnej
miał z Szekspira kogoś jak Spodek,
no i portret zaklętej królewny,
że ocalić od zapomnienia
chciał ten świat i ciebie, Natalio...
Do widzenia, miły, do widzenia,
spotkam ciebie ze zwykłą nostalgią.