Choć jak obłoki nietrwałe
zmienia się prędko świat,
wszystko, co doskonałe,
wraca do dawnych lat.
Nad zmianą czasów i dróg
swobodniej, wyżej
trwa dalej przedśpiew twój,
Boże z ręką na lirze.
Nieznana cierpień przyczyna,
miłość nie wyuczona,
i dotąd nie zdarta zasłona
z tego, co dzieli nas w śmierci.
I tylko pieśń nad krainą
sławi i święci.
zmienia się prędko świat,
wszystko, co doskonałe,
wraca do dawnych lat.
Nad zmianą czasów i dróg
swobodniej, wyżej
trwa dalej przedśpiew twój,
Boże z ręką na lirze.
Nieznana cierpień przyczyna,
miłość nie wyuczona,
i dotąd nie zdarta zasłona
z tego, co dzieli nas w śmierci.
I tylko pieśń nad krainą
sławi i święci.