Witamy w Czytelni – przestrzeni dla twórców i pasjonatów literatury!

Czytelnia to miejsce, gdzie poezja i proza spotykają się z sercami odbiorców, a słowa zyskują nowe życie. To tutaj każdy może opublikować swoje wiersze, opowiadania czy fragmenty powieści, dzieląc się swoimi emocjami, przemyśleniami i artystycznymi wizjami. Niezależnie od tego, czy jesteś doświadczonym pisarzem, czy dopiero stawiasz swoje pierwsze kroki w literackim świecie, Czytelnia jest otwarta na Twoją twórczość.

Zapraszamy do odkrywania różnorodnych tekstów, komentowania i inspirowania się dziełami innych autorów. Wywrota od lat łączy ludzi, których łączy pasja do słowa pisanego – dołącz do naszej literackiej społeczności i pozwól, by Twoje słowa zainspirowały innych!

Czytelnia - najnowsze teksty

***(Możesz mnie nigdy więcej nie kochać)

Krzysztof Wesołowski

Możesz mnie nigdy więcej nie kochać

Masz do tego tak jak inni prawo 

Lecz wiedz że ja będę tutaj szlochać 

I nie zapomnę o Tobie tak łatwo 

 

Możesz mnie nigdy więcej nie kochać

Masz do tego tak jak inni prawo 

Lecz wiedz że ja będę tutaj wzdychać

Bo przy Tobie czułem się klawo

 

Możesz mnie nigdy więcej nie kochać

Masz do tego tak jak inni prawo 

Lecz wiedz że ja będę tutaj gruchać 

I zawsze bić Tobie głośne brawo 

 

Możesz mnie nigdy więcej nie kochać

Masz do tego tak jak inni prawo 

Lecz wiedz że ja będę tutaj usychać

Znosić rozłąkę za Tobą krwawo

 

Możesz mnie nigdy więcej nie kochać

Masz do tego tak jak inni prawo 

Lecz wiedz że ja będę tutaj słuchać

Jak tuptasz w mej poezji żwawo

Oceń ten tekst
Krzysztof Wesołowski
Krzysztof Wesołowski
Wiersz · 10 września 2024

Niepodlegli

Krzysztof Wesołowski

Kolejny raz samoloty naleciały tłoczną stolicę

Wszędzie słychać hałasy od dużego wybuchu

W przeraźliwych krzykach opustoszały ulice

- Odpowiednio przygotuj się do walki druhu !

 

Bo najechali z zachodu naszą ojczyznę szkopy

Chcą zarzucić nam na głowę sznur zawisłości

Identyczne zamiary mają wobec całej Europy

Chcą obrzydzić do rodzimych symboli miłości

 

A ze wschodu pośpiesznie nadciągają kacapy

Wysłani aby siać terror pod rozkazem Stalina

Chcą na zawsze zabrać nam dorodne szkapy

Wokół stajni rozlega się pierwsza strzelanina 

 

Prędko weźcie do ręki broń rodowici żołnierze

Przegrupujmy nasze siły wzdłuż bystrej Wisły

Nikt nam macierzystych terenów nie odbierze

Nie pozwólmy aby wtórnie kajdany nas ścisły

 

Oceń ten tekst
Krzysztof Wesołowski
Krzysztof Wesołowski
Wiersz · 10 września 2024

Ponadczasowa miłość

Krzysztof Wesołowski

Jedynie z Tobą kochałbym się bez opamiętania

Za to że wolny czas spędzasz przy moim boku

Za to że starasz się wysłuchać mojego zdania

Za to że życzysz mi co najlepsze każdego roku

 

Jedynie z Tobą kochałbym się bez opamiętania

Za to że od tylu lat tak wiele dla mnie znaczysz

Za to że rozpalasz we mnie namiętne doznania 

Za to że popełnię głupi błąd a Ty mi wybaczysz

 

Jedynie z Tobą kochałbym się bez opamiętania

Za to że rozumiesz moje małe i duże problemy

Za to że z troski o mnie zadajesz różne pytania

Za to że na dobranoc czułe słówka sobie ślemy

 

Jedynie z Tobą kochałbym się bez opamiętania

Za to że już zawsze przy Tobie mogę być sobą

Za to że stale pobudzasz mi serce do kołatania

Za to że dziś dzięki Tobie staje się lepszą osobą

 

 

 

 

 

Oceń ten tekst
Krzysztof Wesołowski
Krzysztof Wesołowski
Wiersz · 10 września 2024

Prawdziwy sens istnienia

Krzysztof Wesołowski

Jakiż to Kochanie byłby mój cały świat bez Ciebie

Taki niezbyt radosny a co najwyżej blady i ponury

Taki jak gdyby zabrakło gwiazd na nocnym niebie

Taki jak gdyby promieniste słońce zakryły chmury

 

Jakiż to Kochanie byłby mój cały świat bez Ciebie

Taki jak gdyby nagle wody ogarnęła trwała susza

Taki jak gdyby zagłodzony człowiek śnił o chlebie

Taki jak gdyby zbroję króla przebiła strzały kusza

 

Jakiż to Kochanie byłby mój cały świat bez Ciebie

Taki jak gdyby twórcze myśli zamroczyła senność  

Taki jak gdyby pyry nie wyrosły na płodnej glebie

Taki jak gdyby Polska znów utraciła suwerenność

 

Taki właśnie byłby mój cały dotychczasowy świat

Gdzie ekstremalne mrozy panowałyby wieczność

Gdzie na wiosnę nie zakwitłby żaden ładny kwiat

Gdzie samotność uznałbym za swoją konieczność…

 

Oceń ten tekst
Krzysztof Wesołowski
Krzysztof Wesołowski
Wiersz · 10 września 2024

G kośno nie powiem

Andrzej

Oczu swych odwrócić nie mogę jak i słów wypowiedzieć głośno i gdzie usta me w umyśle wędrują nikomu nie powiem kiedy głód jeszcze siedzi w głowie nie sposób innych myśli dopuścić do siebie tyle tylko powiedzieć Ci mogę Czytałem wiersze w których słowa jak enigma skrywały prawdziwe uczucia w sposób tajemny dla niewielu zrozumiałe treści przejmujące dreszczem bezwstydne Tak chciałbym umieć pisać , że niby nic a jednak namiętność skrywana w dwuznacznościach

 

 

Andrzej
Andrzej
Wiersz · 9 września 2024

Głośno nie powiem

Andrzej

Oczu swych odwrócić nie mogę jak i słów wypowiedzieć głośno i gdzie usta me w umyśle wędrują nikomu nie powiem kiedy głód jeszcze siedzi w głowie nie sposób innych myśli dopuścić do siebie tyle tylko powiedzieć Ci mogę Czytałem wiersze w których słowa jak enigma skrywały prawdziwe uczucia w sposób tajemny dla niewielu zrozumiałe treści przejmujące dreszczem bezwstydne Tak chciałbym umieć pisać , że niby nic a jednak namiętność skrywana w dwuznacznościach

 

 

Andrzej
Andrzej
Wiersz · 9 września 2024

Głosno nie powiem

Andrzej

Oczu swych odwrócić nie mogę jak i słów wypowiedzieć głośno i gdzie usta me w umyśle wędrują nikomu nie powiem kiedy głód jeszcze siedzi w głowie nie sposób innych myśli dopuścić do siebie tyle tylko powiedzieć Ci mogę Czytałem wiersze w których słowa jak enigma skrywały prawdziwe uczucia w sposób tajemny dla niewielu zrozumiałe treści przejmujące dreszczem bezwstydne Tak chciałbym umieć pisać , że niby nic a jednak namiętność skrywana w dwuznacznościach

 

Andrzej
Andrzej
Wiersz · 9 września 2024

Głosno nie powiem

Andrzej

Oczu swych odwrócić nie mogę jak i słów wypowiedzieć głośno i gdzie usta me w umyśle wędrują nikomu nie powiem kiedy głód jeszcze siedzi w głowie nie sposób innych myśli dopuścić do siebie tyle tylko powiedzieć Ci mogę Czytałem wiersze w których słowa jak enigma skrywały prawdziwe uczucia w sposób tajemny dla niewielu zrozumiałe treści przejmujące dreszczem bezwstydne Tak chciałbym umieć pisać , że niby nic a jednak namiętność skrywana w dwuznacznościach

 

Andrzej
Andrzej
Wiersz · 9 września 2024

***(Za długo trwamy...)

Krzysztof Wesołowski

Za długo trwamy w głębokiej pustce oboje

Ani jedno ani drugie nie chce się pogodzić 

Z zawiłych awantur można tu spisać zwoje

Czy nie można się na kompromis zgodzić ?

 

A gdybyśmy chociaż raz pomyśleli dojrzale

Miłość między nami wróciłaby z powrotem 

Nie musielibyśmy słać za sobą gorzkie żale 

Znowu bylibyśmy nierozłącznym klejnotem

 

Oceń ten tekst
Krzysztof Wesołowski
Krzysztof Wesołowski
Wiersz · 9 września 2024

Miłość od pierwszego wejrzenia

Krzysztof Wesołowski

Kiedy Cię pierwszy raz w swoim życiu ujrzałem

Nie mogłem oderwać od Ciebie wzroku

Wygląda na to że się w Tobie w mig zakochałem

Byłem pod wpływem nieodpartego uroku

 

Kiedy Cię drugi raz w swoim życiu ujrzałem

Raptem serce zaczęło mi bić jak szalone

Bardzo żałuje że wtedy do Ciebie nie zagadałem

Gdy skryte uczucia stały się wyzwolone

 

Kiedy Cię trzeci raz w swoim życiu ujrzałem

Zaprosiłem Cię na rendez - vous do kina

Myślę że w taki sposób ci zaimponowałem

Bo pojechaliśmy do mnie napić się wina

 

Kiedy Cię czwarty raz w swoim życiu ujrzałem

Poznałaś moje wszystkie zainteresowania

W prezencie naszyjnik z serduszkiem ci dałem

Nie szczędziłaś mi wyrazu podziękowania

 

Kiedy Cię piąty raz w swoim życiu ujrzałem

Doszło do naszego niewinnego zbliżenia

Tyle razy Cię w czerwone usta pocałowałem

Sama przyznałaś że to upojne wrażenia

 

Kiedy Cię szósty raz w swoim życiu ujrzałem

Wiedziałem że jesteś dla mnie tą jedyną

Dlatego nie z innego powodu serce ci oddałem

Aby do końca życia być z taką dziewczyną

 

 

Oceń ten tekst
Krzysztof Wesołowski
Krzysztof Wesołowski
Wiersz · 9 września 2024

w ogrodzie

Yaro

w ogrodzie siedzę sam


która z kobiet chciałaby

ze mną w głębokiej obcować ciszy


w ogrodzie nocą sam na sam
pośród ciszy i świateł gwiazd

 

jestem starym nudziarzem
wybacz teraz czekam
na kolejny księżyc w pełni

 

kilka wersów z biblii uspokajające
trzeźwe zachowanie myślę,

że wszystko zakwitnie na miejscu

 

w moim ogrodzie nocą zgasł ogień
we śnie widziałem

jak nadchodzi z nowym dniem

 

Oceń ten tekst
Yaro
Yaro
Wiersz · 9 września 2024
anonim

Myśląc godzinami

Krzysztof Wesołowski

Kiedy myślami do Ciebie kolejno wracam

Nie mogę przestać wylewać gorzkich łez

W pragnieniu twego objęcia się zatracam

Może któregoś dnia zakwitnie nadziei bez

 

I to co piękne w niedługim czasie nastąpi

Zapomnijmy więc o dzielącej nas rozterce

Niech chwile rozpaczy żar miłości zastąpi

I dwie połówki złączy w jedno bijące serce

 

 

Oceń ten tekst
Krzysztof Wesołowski
Krzysztof Wesołowski
Wiersz · 9 września 2024

Pogromca Persów

Krzysztof Wesołowski

Przyszedł na świat jako bękart w Pelli

W niedawno szturmem podbitej Helladzie

Gdzie tutejszy chór nie śpiewał a cappelli

A słuchał się króla w wojennej naradzie

 

Gdy osiągnął dojrzały jak na czasy wiek

Postanowił pomścić jednookiego ojca

I dotrzeć tam gdzie żaden jego człowiek

nie śmiał marzyć – taki był z niego mołojca

 

Więc wyruszył z armią do Azji Mniejszej

Postawić się nieprawym rządom króla Persji

By nie dopuścić do biedy jeszcze ciemniejszej

Dokonał na jego terytorium akt dywersji

 

Wszystko rozstrzygnęło się pod Gaugamelą

Gdzie Dariusz miał liczebną przewagę

Młodzieniec wiedział że strategie ich dzielą

Wiec wykorzystał militarną nieuwagę

 

Pokonał byłego już władcę wielkiego imperium

Stając się nowym panującym Babilonu

Narzucał miejscowym swoich bogów misterium

Obiecywał również wiele dobra milionu

 

Po kilku latach ambicji w boju wciąż było mu mało

Nie przyjął omenu Olimpias do swoich uszu

Wierząc że to jego bóstwo na Pana świata wybrało

I wyruszył w dalszą podróż w głąb Hindukuszu

 

Tam doznał zbrojnej falangi ogromnych strat

Po przegranej wojnie wracał piaszczystą Gedrozją

A gdy wrócił to diadochowie posłali go na drugi świat…

I pożegnalnie podzielili się na jego kurhanie ambrozją

 

Oceń ten tekst
Krzysztof Wesołowski
Krzysztof Wesołowski
Wiersz · 9 września 2024