PiS, to współczesna kopia PZPR, z Prezesem PiS, który jest wierną kopią I Sekretarza PZPR... towarzysz Kaczyński to ideologiczny komunista i mentalny bolszewik, który za wszelką ceną pragnie przywrócić do życia PRL ! ...PRL, w którym wszelkie służby mniej lub bardziej tajne służyły do utrwalania komunizmu i eliminacji, często też fizycznej, opozycji wobec władzy... towarzysz Kaczyński, to typowy komuch, który dla niepoznaki symbole sierpa i młota zastąpił sobie znakiem krzyża i różańcem... zresztą, polski kościół katolicki też tęskni za PRL-em, bo nigdy nie miał tak dobrze jak za czasów PRL, kiedy to ok. 10.000 księży włącznie z biskupami to byli tajni, albo jawni współpracownicy Służby Bezpieczeństwa...
Jest bowiem wychowankiem wpływowego stalinowca Stanisława Ehrlicha, byłego wykładowcy Wydziału Prawa i Administracji na Uniwersytecie Warszawskim. Nauczał on studentów, mówiąc w skrócie, jak uzasadniać mądrością etapu, zbrodnie stalinizmu w Polsce. Taki właśnie ,,autorytet" naukowy ukształtował braci Kaczyńskich oraz kilku innych przedstawicieli rzekomej opozycji antykomunistycznej.
..Czyli, że prawo jest wypadkową interesów grup najsilniejszych? To jakieś mocno darwinistyczno-marksistowskie podejście..."
,,Upraszczając, wola polityczna wyrażona przez naród jest nadrzędna wobec prawa."
Teoria państwa i prawa wykładana przez Ehrlicha wskazuje na moralno-intelektualną aberrację. Dopuszcza rolę arbitra usytuowanego w systemie politycznym ponad prawem stanowionym, To prosta droga do organizacji państwa policyjnego i usprawiedliwienia zbrodni władzy na tle politycznym.
,,Czy wiesz, że miną stulecia i ludzkość zacznie głosić ustami swych mędrców i uczonych, iż przestępstwa nie ma, a więc nie ma i grzechu, są natomiast jedynie głodni. "Najpierw nakarm, a dopiero potem żądaj od nich życia cnotliwego!" -"+
,,Zrozumieją wreszcie sami, że wolność i chleb ziemski pod dostatkiem dla wszystkich to rzeczy razem nie do pomyślenia, wzajemnie się wyłączające, bo nigdy, nigdy nie potrafią oni podzielić czegoś sprawiedliwie pomiędzy siebie! Przekonają się także, że nie mogą być również nigdy wolni, dlatego że są ludźmi słabymi, zepsutymi, skłonnymi do grzechu i buntu."+
Jarosław Kaczyński zmierzał od początku swojej działalności do systemu wodzowskiego, upozorowanego na demokrację parlamentarną. Partia kieruje, a rząd rządzi. Jeden wodzuś, jeden naród, jedna religia... Doprowadził w konsekwencji do polaryzacji na dwa wrogie plemiona PiS - PO. Dopóki trwać będzie ten szkodliwy syndykat, grozi chroniczny kryzys państwa, a nawet bankructwo.
Mniej więcej w 2005 roku przyswoił sobie oczywistą zasadę wyborów demokratycznych. Elektorat wiejski głosuje na hasła socjalne. Wieśniak zabiega o większe dopłaty bezpośrednie, i tyle...Górnik dołowy domaga się skupu węgla po cenie najwyższej na rynku. Nikogo nie interesuje stan budżetu państwa i wielkość długu publicznego. Lewandowski palnął kiedyś głupotę, że Polacy głosują na marzenia, I trzeba kapitalizm przemycać w socjalistycznym opakowaniu. Nieprawda. Ludowa demokracja z natury rzeczy wszędzie jest jednaka. Wybiera się tych, którzy obiecują dzielenie cudzego ciasta.
Jeszcze w latach 90-tych, antykomunistyczne wywody. a także ostentacyjne poszukiwanie ,, układu", którego stanowi prominentną część, budziły politowanie komentatorów. Na koniec został królem żebraków.
,,Biorąc chleb od nas, zobaczą oczywiście jasno, że to my zabieramy chleb, wytworzony ich własnymi rękami, od nich, aby zaraz im samym go rozdać, zobaczą, że dokonuje się to bez żadnego cudu, bez jakiejś zamiany kamieni w chleb. Ale zaiste jeszcze więcej niż z samego chleba cieszyć się będą z tego, że otrzymują go z rąk naszych! "+
+ F. Dostojewski