Druga w nocy. Nie mogę spać
i żonie spać nie daję.
No! - spać nie mogę na "psiamać",
a lipiec pachnie majem.
Ścięta przydrożna trawa
i błękit.
Pogoda była łaskawa
z twojej ręki.
Pięknie było? Nieprawdaż?
Rower leżał obok.
I miłość. To była prawda.
I obłok.
i żonie spać nie daję.
No! - spać nie mogę na "psiamać",
a lipiec pachnie majem.
Ścięta przydrożna trawa
i błękit.
Pogoda była łaskawa
z twojej ręki.
Pięknie było? Nieprawdaż?
Rower leżał obok.
I miłość. To była prawda.
I obłok.