Do umarłej

Władysław Broniewski

Marychna!
Modlę się do Ciebie.
Jesteś w jakimś moim bezwyznaniowym niebie,
a ja sobie tu chodzę po tym życiu, po tym życiu,
kocham się w mojej żonie,
płaczę w ukryciu
i do niej -
nie! nie tylko do niej -
piszę listy,
jak pisał Cyprian Kamil: "...piszę
pamiętnik artysty,
zagryzmolony i w siebie pochylon,
obłędny, ależ wielce rzeczywisty."

Inne teksty autora

Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski