Chwieją się cedrów chojary,
jest jakieś niebo ogromne
(Balbek? Jerozolima?).
Chciałbym te czary
zapomnieć.
Chciałbym zapomnieć e gwiazdy
(ile ich było?)
i tę miłość zapomnieć,
zapomnieć, żeby jej nie było!
jest jakieś niebo ogromne
(Balbek? Jerozolima?).
Chciałbym te czary
zapomnieć.
Chciałbym zapomnieć e gwiazdy
(ile ich było?)
i tę miłość zapomnieć,
zapomnieć, żeby jej nie było!