Literatura

O wilgach (wiersz klasyka)

Władysław Broniewski

Bardzo rozsądnie mówi żona:
"Noc późna. Rzuć już te wiersze...",
a noc majowa, noc nieznużona
kołysze się w ciepłym wietrze.

Ta strofa, iluż innym podobna,
wciąż mi do serca trafia...
Ach! póki serce jeszcze nie chłodne,
inaczej już nie potrafię.

Więc dam się uwieść słowikom, wilgom
i - właśnie teraz! - jaśminom...
Płatki się zwilżą, oczy się zwilżą,
zaświta - i łzy popłyną.

przysłano: 5 marca 2010

Władysław Broniewski

Inne teksty autora

Poezja
Władysław Broniewski
Na odjezdne
Władysław Broniewski
Ballady i romanse
Władysław Broniewski
Spowiedź
Władysław Broniewski
14 kwietnia
Władysław Broniewski
Przypływ
Władysław Broniewski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca