To dlatego, że często wyjeżdżam

Władysław Broniewski

Ilekroć przyjeżdżam do Warszawy,
płaczę.
Popatrzę na bruk: krwawy,
popatrzę w siebie: rozpacze.

Popatrzę, popatrzę, połażę,
zwiedzę Łazienki, cmentarze,
popatrzę, połażę, pomilczę,
a wtedy to, co najmilsze:

ilekroć przyjeżdżam do Warszawy,
jestem radosny:
bruk był krwawy, nie będzie krwawy,
będzie radość i same wiosny.

Inne teksty autora

Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski