czasami żyję dlatego że ze mną
jej drzewokształtne czujne ciało śpi
kórego sięostrzenie wyczuje powoli
powoli sięstające wyraźnie miłoscią,
co słodko w ramieniu mym tonie zębami
aż osiągniemy tę Wiosennowonnną
głęboką wielką wspólniemalowaną chwilę
moment rozkosznie straszliwy
gdy,usta jej nagle wyrosłe,zupełnie
płomiennie z mymi zaczynają szaleć
(a z ud mych które kurczą się i dyszą
deszcz morderczy podskocznie sięga po
kugorny jedyny najgłębszy kwiat który
przynosi mi gestem swych bioder)
tł. Stanisław Barańczak
jej drzewokształtne czujne ciało śpi
kórego sięostrzenie wyczuje powoli
powoli sięstające wyraźnie miłoscią,
co słodko w ramieniu mym tonie zębami
aż osiągniemy tę Wiosennowonnną
głęboką wielką wspólniemalowaną chwilę
moment rozkosznie straszliwy
gdy,usta jej nagle wyrosłe,zupełnie
płomiennie z mymi zaczynają szaleć
(a z ud mych które kurczą się i dyszą
deszcz morderczy podskocznie sięga po
kugorny jedyny najgłębszy kwiat który
przynosi mi gestem swych bioder)
tł. Stanisław Barańczak