*** [Chociażby to...]

Edward Estlin Cummings

 

Chociażby to na przykład:

 

jeśli barwie północy,

czemuś co jest więcej niż mrokiem (co

jest mną i Paryżem i wszystkim

naokoło) jasny

deszcz

przydarza się głęboko i pięknie

 

a ja (stojąc u okna

o tej północy)

czuję się bez powodu

głęboko i całkowicie świadomy deszczu czy też raczej

Kogoś, kto posługuje się zręcznie dachami i ulicami, aby

wytwarzać prawdpodobny i piękny szmer:

 

jeśli jakiś (chyba) zegar bije, w pełnym życia

chłodzie, ledwie słszalny i jeśli

nareszcie poprzez najzupełniej delikatne poruszenia deszczu

 

przebija się barwa, która jest porankiem, O, nie dziw się, że

 

(na samej krawędzi dnia) z pewnością

piszę milionowy z rzędu wiersz, który nie całkiem

cię pominie; lub niezawodnie tworzę, pani,

jedno z tysiąca tych ja, które są twoim uśmiechem.

 

 

[z tomu]

Inne teksty autora

Edward Estlin Cummings
Edward Estlin Cummings
Edward Estlin Cummings
Edward Estlin Cummings
Edward Estlin Cummings
Edward Estlin Cummings
Edward Estlin Cummings
Edward Estlin Cummings
Edward Estlin Cummings
Edward Estlin Cummings
Edward Estlin Cummings
Edward Estlin Cummings
Edward Estlin Cummings
Edward Estlin Cummings
Edward Estlin Cummings