Literatura

Pieśń Mary (wiersz klasyka)

Sylvia Plath

Jagnię w niedzielę skwierczy we własnym tłuszczu.
Tłuszcz
Ofiary tępoty. . . .

Okno, święte złoto.
Ogień sprawia że to jest cenne,
Ten sam ogień

Topi łojowych heretyków,
Wyrugowuje Żydów.
Ich gęste obłoki płyną

Przez bliznę Polski, spalone
Niemcy.
One nie umierają.

Szare ptaki nawiedzają moje serce,
Usta - popiół, popiół oka.
Sadowią się. Na wysokim

Urwisku
Jeden człowiek uszedł do przestrzeni
Piece zapałały jak nieba, żarzące się.

To jest serce,
Ten holokaust, w który wchodzę,
Och, złote dziecię, świat zabije je i zje.

Tłum. Gower

przysłano: 5 marca 2010

Sylvia Plath

Inne teksty autora

Lustro
Sylvia Plath
Mad Girl's Love Song
Sylvia Plath
Maki w lipcu
Sylvia Plath
Metafory
Sylvia Plath
Poranna piosenka
Sylvia Plath
Przekraczając wodę
Sylvia Plath
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca