Dym z drewna, niewyraźny megafon
Filtrują to czyste
Powietrze i plamią je .
W środku czerwony pomidor, fasolka szparagowa;
Kucharz szarpie dynię
Od pnączy
Na placki. Jodła jest gruba z gwarkami.
Majaczenie złotego karpia w bajorze.
Osa skrada się
Po opadniętych owocach , by łyknąć winnego soku.
Goście w pracowniach
rozmyślają, komponują.
Wewnątrz, feniks Tiffany'ego powstaje
Znad paleniska;
Dwoje wyrzeźbionych sanek
Leży na pomarańczowym pluszu nieopodal poręczy.
Kominki płoną gorące jak tost.
Spóźniony gość
Budzi się, rano, za kobaltowym niebem,
Oszklonym diamentami oknem,
Cynkowo białym śniegiem.
Tłum. Gower
Filtrują to czyste
Powietrze i plamią je .
W środku czerwony pomidor, fasolka szparagowa;
Kucharz szarpie dynię
Od pnączy
Na placki. Jodła jest gruba z gwarkami.
Majaczenie złotego karpia w bajorze.
Osa skrada się
Po opadniętych owocach , by łyknąć winnego soku.
Goście w pracowniach
rozmyślają, komponują.
Wewnątrz, feniks Tiffany'ego powstaje
Znad paleniska;
Dwoje wyrzeźbionych sanek
Leży na pomarańczowym pluszu nieopodal poręczy.
Kominki płoną gorące jak tost.
Spóźniony gość
Budzi się, rano, za kobaltowym niebem,
Oszklonym diamentami oknem,
Cynkowo białym śniegiem.
Tłum. Gower