O ileż piękniejsze się piękne wydaje
Gdy mu się prawdy ornamentu doda!
Róża jest piękna, lecz ileż dodaje
Do jej urody myśl o tym, jak wonna.
Kolor róż dzikich bywa równie pełny
Jak owych wonnych szlachetniejszych kwiatów;
Na cierniu kuszą, gdy je oddech lata
Otwiera aż do ostatniego płatka.
Ich cnotą piękno - lecz piękno nieczczone:
Giną - ich urok tak ginie jak one.
Nie jak te pąki szlachetnie pachnące
Wonią nas nawet po śmierci darzące.
Podobnie twą młodą piękność przechowają
Te wersy prawdziwe aż po wieczność całą.
Gdy mu się prawdy ornamentu doda!
Róża jest piękna, lecz ileż dodaje
Do jej urody myśl o tym, jak wonna.
Kolor róż dzikich bywa równie pełny
Jak owych wonnych szlachetniejszych kwiatów;
Na cierniu kuszą, gdy je oddech lata
Otwiera aż do ostatniego płatka.
Ich cnotą piękno - lecz piękno nieczczone:
Giną - ich urok tak ginie jak one.
Nie jak te pąki szlachetnie pachnące
Wonią nas nawet po śmierci darzące.
Podobnie twą młodą piękność przechowają
Te wersy prawdziwe aż po wieczność całą.