Pijąc wino

Sándor Petőfi

Weselący pijąc trunek
Kpię, choć zły doświadcza los
Na frasunek dobry trunek
Troskom w nos się śmieję wprost

Cóż dziwnego? Prosto rzeknę
Bóstwo wina we mnie gra
Wielbię owo bóstwo piękne
Bo się słodko wielbić da

Pijąc ten ognisty trunek
Wygwizduję lichy świat
Serce czuje w nim ratunek
Zmywa zeń skorpioni ślad

Tajemniczo podpowiada
Wino strunom moich takt
Zapominam z nim o zdradach
Dziewcząt, co odeszły w świat

Sięgnę jeszcze po mój kielich
Gdy przekroczy śmierć mój próg
Łyk ostatni, przyjaciele
I z uśmiechem - jazda w grób!