Pieśń z Kolędy Nocki
Szafo, szafo rozłożysta,
Weź nas w nocy w swą opiekę.
I ty też, podłogo czysta,
Bądź nam słońcem i uśmiechem.
Łóżko nasze niewygodne,
Zmień się w skrzydła do latania
I ty świeczko tląca ogniem,
Wytrwaj z nami aż do rana.
Klatko nasza, zawieszona
Gdzieś na siódmym piętrze bloku,
Bądź nam domem upragnionym,
A ty windo daj nam spokój.
Niechaj w rurach nic nie płacze,
Niechaj dym odpłynie z miasta,
W oknach krzywych jak zły pacierz,
Niechaj błyśnie dobra gwiazda.