Podaj mi rękę. Tylko tyle mamy
Ciepła co w sobie jak kubek podamy
Z wrzącą herbatą. Zapal jakieś słowo
A ja zapalę inne jak lampę naftową
Może ten mróz podniebny jakoś przeczekamy
Podniosę lampę, zobaczę - a może
Ktoś jeszcze obok czuwa choć go nie widzimy
Może ten blask mu usta zamknięte otworzy
I powie: Obok nas czuwają inni.
Zaszeptaj. Niech odszepcą. Krzyknij. Niech odkrzykną.
Popatrzmy dobrze w tę noc trzaskającą
Podnieśmy płomyk niech wszyscy przeliczą
Ilu nas jest...
Inne teksty autora
Ernest Bryll
Ernest Bryll
Ernest Bryll
Ernest Bryll
Ernest Bryll
Ernest Bryll
Ernest Bryll
Ernest Bryll
Ernest Bryll
Ernest Bryll
Ernest Bryll
Ernest Bryll
Ernest Bryll
Ernest Bryll
Ernest Bryll
Ernest Bryll
Ernest Bryll
Ernest Bryll