Literatura

Zazdrość (Nie umiem ...) (wiersz klasyka)

Jan Brzechwa


Nie umiem gryźć łańcuchów ni pięścią gwoździ wbijać!
Bóg stworzył mnie obłokiem, co mija, aby mijać.

Niech biją w moje serce spocone, ciężkie pięści!
Ja wiem, że się obłokom na ziemi nie poszczęści.

Kochanko pełna zdrady, trwaj zwiewnie i anielsko,
Gdy na twe łono spadnie spocone, ciężkie cielsko!

Obudzisz się, struchlejesz i będzie mrok na ziemi,
I będziesz się modliła wargami zbielałemi,

By Bóg się ulitował i w niebie swym wysokim
Dla ciebie obłok znalazł i nakrył tym obłokiem.

Bóg właśnie mnie wybierze i wyodrębni z mroków,
I spadnie na twe ciało rzęsisty płacz obłoków...

Obudzisz się, struchlejesz, po kościach śmierć zachrzęści,
I gwóźdź do twojej trumny wbiją spocone pięści.





przysłano: 4 czerwca 2009

Jan Brzechwa

Inne teksty autora

Atrament
Jan Brzechwa
Babulej i Babulejka
Jan Brzechwa
Październik
Jan Brzechwa
Dzień zaduszny
Jan Brzechwa
Ojciec
Jan Brzechwa
Biały wiersz
Jan Brzechwa
Droga
Jan Brzechwa
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca