Okonie

Heaney Seamus

Okonie, tuż pod powierzchnią, na wysokim szczeblu czystej wody

Rzeki Bann, gdzie gliniasty brzeg i olch nakrapiane migoty -



Okonie zwane przez nas "chrząkami", ruchliwe rybie krasnale:

Widziałem je i widzę dziś, w ciele rzeki, w jej czystej chwale,



Której dostąpić można, choć dostępu do brodu broni

Od dna do wodnego dachu straż drzemiących, lecz czujnych okoni.



Chłoną nurt i stawiają mu opór, całe z mięśnia i nieuchwytności

Rozpłetwione okonie, olszyny zanurzone po pas paproci



W powietrzu wód, w dywanach rzeki Bann, w których się splata

I każde "Wszystko płynie", i każde "Trzymaj kurs!" świata.

Inne teksty autora

Heaney Seamus
Heaney Seamus
Heaney Seamus
Heaney Seamus
Heaney Seamus
Heaney Seamus
Heaney Seamus
Heaney Seamus
Heaney Seamus
Heaney Seamus
Heaney Seamus
Heaney Seamus