Literatura

Podana nuta (wiersz klasyka)

Heaney Seamus

Na wysuniętej najdalej na zachód
wyspie Blasket wysłyszał ten śpiew z głębi mroku,
kiedy nocował w domku z niespojonych głazów.

Inni, ci wszyscy, co byli tam po nim,
także słyszeli dziwne dźwięki, brzmienia
niesione wiatrem, głuszone przez sztormy,

ale nie mogli w tym wykryć melodii.
On winił za to ich słuch i brak praktyki,
paluchy umiejące jedynie rzępolić –

bo zaszedł wtedy dalej, wędrując przez wyspę,
i przyniósł stamtąd ze sobą to wszystko,
czym dom pulsuje teraz jak nabrzmiałe skrzypce.

Czy więc nazywa to, czy nie, muzyką
duchów, to dla mnie nieważne. Wiem: wziął to
z wichrów wiejących ponad Atlantykiem.

On jednak twierdzi, że znikąd. Zawiesza
Smyczek nad struną, z powagą zaczyna
Przekład muzycznej frazy na składnię powietrza.


dobry 1 głos
przysłano: 5 marca 2010

Heaney Seamus

Inne teksty autora

KARA
Heaney Seamus
Łubin
Heaney Seamus
Otchłań
Heaney Seamus
Zbyteczne dziecko
Heaney Seamus
Broagh
Heaney Seamus
Mistrz
Heaney Seamus
Nocna jazda
Heaney Seamus
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca